sobota, 14 lipca 2012

Pomorska promuje Chojnice


Chyba moje rodzinne miasto lepiej zna bydgoski dziennikarz z Gazety Pomorskiej, niż ja. Taki mam wniosek po lekturze artykułu „Takie małe, a naprawdę cieszy” z cyklu „Nasze sprawy” w piątkowym magazynie. Pierwsze, co zaskoczyło autora artykułu, to położenie dworca PKP. Podobno leży na obrzeżach Chojnic, a wokół rozpościera się widok szczerych pól i nieużytków. Autentyczne! Może wysiadł przez pomyłkę przed Chojnicami? Reporter zauważył, że budynek dworca jest zaniedbany. Na plus poczytał bliskość dworca PKS i brak bezdomnych w nim. Idąc Dworcową zauważył kolejny plus – niedaleko dworca jest hotel z restauracją! Faktycznie, wielka rzadkość… Kolejne wrażenie ze spaceru po Chojnicach, to wyjątkowa czystość i schludność, gdyż „władze miasta nie szczędzą pieniędzy na służby porządkowe, a te dobrze wywiązują się ze swych obowiązków”. Albo przyzwyczailiśmy się do stanu naszych ulic i chodników, albo gdzie indziej jednak jest gorzej. W centrum w oko reporterowi wpadł stadion Chojniczanki. Jest, jak niemal całe miasto, „schludny i zadbany”. Farę, czyli Bazylikę Mniejszą, uważa za moloch. Po dotarciu do centrum zaimponowała jemu nasza starówka. Odniósł wrażenie, że zwiedza miniwersję tej w Toruniu. Czyżby tam także mają kamienicę z pożółkłym styropianem na elewacji? A może niebieski toi-toi przy średniowiecznych murach obronnych to oczywista oczywistość w każdym szanującym się mieście? Dziennikarz zajrzał także do parku 1000-lecia. Uważa, że bydgoskiej Wyspie Młyńskiej wyrosła konkurencja. Stwierdził istnienie w naszym parku spacerowiczów, którzy odpoczywają na trawnikach wokół stawów z fontannami. Mnie nie udało się stwierdzić takich sytuacji, gdyż trawa jest raczej jeszcze rachityczna i młoda.
W sumie wyszła całkiem udana laurka, więc nie dziwi, że na wczorajszej konferencji prasowej burmistrz pochwalił się ukazaniem tego artykułu. Uważa go, i słusznie, za dobrą promocję Chojnic. Mam jednak mieszane uczucia, co do wiarygodności tego artykułu, gdyż na dole kolumny, pod tekstem, jest całkiem spora reklama opłacona przez … Promocję Regionu Chojnickiego. Jest na niej terminarz imprez, które dzieją się latem w Chojnicach i powiecie. Która gazeta odważyłaby się, biorąc reklamę, zarazem kąsać w artykule  rękę dającą pieniądze?