poniedziałek, 20 maja 2013

Na kredowym papierze

Początek rewolucji śmieciowej za pasem, gdyż do 1 lipca pozostało tylko półtora miesiąca. Chojnicki Urząd Miejski uznał, że to dobry moment na przeprowadzenie kampanii informacyjnej. Podejrzewam, że przy tej okazji zmarnowano sporo papieru, i to kredowego. W miniony czwartek wyjąłem ze skrytki (mieszkam na osiedlu Bursztynowym) zestaw informacyjny z ratusza na powyższy temat. Rzecz jak najbardziej potrzebna, ale czy w takim zakresie, mam wątpliwości. W kopercie formatu A 5 z herbem Chojnic i hasłem "Czyste jutro" znalazłem takie to dokumenty. Ulotka dwustronnie zadrukowana, gdzie jest 5 zasad czystego jutra oraz info o tym, co wrzucać i nie wrzucać do 4 rodzajów pojemników bądź worków. Kolejna ulotka jest zadrukowana jednostronnie. Ponownie jest informacja o tym co wrzucać do określonego rodzaju pojemnika, ale w wersji skróconej. Skierowana jest ona jednak przede wszystkim do mieszkańców domków jednorodzinnych, gdyż zawiera informacje o tym co zrobić z deklaracją i kiedy wnieść opłatę za śmieci. A miały być dwa różne rodzaje zestawów. Osobny dla blokowisk, osobny dla dzielnic willowych. Jest na tej ulotce także taryfa, którą przyjęli miejscy radni. Ta sama taryfa jest jeszcze DWA razy! Na liście burmistrza Chojnic (format A4) do mieszkańców oraz w Informatorze liczącym 16 stron. W korespondencji burmistrza ponadto są jeszcze dane, które można bez problemu znaleźć w tymże wydawnictwie. Nie dostałem jedynie deklaracji o wielkości mojej rodziny i wyborze rodzaju metody zbierania odpadów. W książeczce nie ma informacji o miejscach zbierania odpadów niebezpiecznych, jak baterie czy przeterminowane leki bądź puszki po farbach. Gdyby urzędnicy nie mieli lekkiej ręki do wydawania NASZYCH pieniędzy, to wystarczyłoby im w zupełności wysłanie do ok. 13 tys. chojnickich gospodarstw domowych samej książeczki. Dodatkowo do tych, co mieszkają w domkach deklarację. Nie potrzebuję pisania o stawkach opłat i o rodzajach pojemników na odpady po TRZY razy. Szanujcie lasy w ratuszu. List burmistrza jest także kompletnie zbędny. Wójt gminy Chojnice oraz burmistrz Człuchowa ich nie napisali w tej sprawie. W gminie Chojnice potrafili akcję informacyjną rozpocząć już w grudniu 2012. Odpowiednie uchwały gminni radni też przyjęli wiele wcześniej. Reasumując uważam, że każdy chojniczanin powinien dostać tylko informator. Tam zamiast informacji o przetargu na firmę odbierającą odpady można byłoby dać info jak wypełnić deklarację. A dla mieszkańców domków jeszcze deklarację.

sobota, 4 maja 2013

Burmistrz głosował na Biernackiego

Wyjaśniła się zagadka na kogo głosował w 2011 (może i wcześniej) burmistrz Arseniusz Finster w wyborach do Sejmu RP. Ani na Marka Szczepańskiego, ani na Leszka Redzimskiego. Lokalnemu tygodnikowi wyznał, że na Marka Biernackiego.

W czasie kampanii wyborczej podczas jednej z konferencji prasowych poinformował, że popiera kandydatów PO. Sądziłem, że pochodzących z powiatu chojnickiego. Świadczył o tym bilbord formatu A-Elewacja na kamienicy przy rondzie NSZZ Solidarność. Co prawda w pierwotnej wersji stało, że AF oraz Leszek Bonna twierdzili, że popierają Marka Szczepańskiego. Ale po małej zadymie słowo "popieramy!" zostało zastąpione sformułowaniem "popieramy kandydatów Platformy Obywatelskiej". Po wyborach okazało się, że i Leszek Redzimski, i Marek Szczepański, nie są posłami. Jest natomiast Marek Biernacki i Stanisław Lamczyk. Z góry zastrzegam, że Platforma to nie moja bajka, ale rozjazd pomiędzy deklaracjami, a życiem, widzę u Pana Burmistrza spory. Może warto zasugerować kandydatom z PO, aby za 2 lata nie gonili za wspólnymi fotkami i nibypoparciami?
Warto także przedstawić chojniczanom, jak głosowali Ci, którym zaufali w 2011 i wcześniej. Dane pochodzą z blogu Wiem Kogo (nie) Wybieram. Bardzo podobne wyniki głosowań.
Marek Biernacki.
Zagłosował przeciwko dalszym pracom nad projektami ustaw o związkach partnerskich przygotowanymi przez PO, RP i SLD (25.01.2013).
Zagłosował za pracami nad ustawą odbierającą kobietom prawo do przerwania ciąży, gdy płód jest ciężko uszkodzony (10.10.2012). Ponownie zagłosował za pracami nad tym projektem 24.10.2012.
Zagłosował za zdjęciem z porządku obrad pierwszego czytania ustawy o związkach partnerskich (24.07.2012).
W VI kadencji Sejmu, 01.07.2011, zagłosował za pracami nad ustawą całkowicie delegalizującą przerywanie ciąży.
W V kadencji Sejmu, 13.04.2007, zagłosował za wpisaniem do Konstytucji RP totalnego zakazu przerywania ciąży.
Zagłosował za ratyfikacją konkordatu, tj. umowy między Watykanem a Polską, która sankcjonuje m.in. obecność lekcji religii katolickiej w szkołach państwowych, finansowanie szkół, wydziałów, uczelni i instytutów katolickich przez państwo, wyłączenie zbiórek publicznych organizowanych przez Kościoł katolicki z podlegania prawu polskiemu (08.01.1998).
Stanisław Lamczyk.
Zagłosował przeciwko pracom nad projektami ustaw o związkach partnerskich przygotowanymi przez PO, RP i SLD (25.01.2013).
Zagłosował za pracami nad ustawą odbierającą kobietom prawo do przerwania ciąży, gdy płód jest ciężko uszkodzony (10.10.2012). Ponownie zagłosował za pracami nad tym projektem 24.10.2012.
Zagłosował za zdjęciem z porządku obrad pierwszego czytania projektu ustawy o związkach partnerskich (24.07.2012).
W VI kadencji Sejmu, 01.07.2011, zagłosował za pracami nad ustawą całkowicie delegalizującą przerywanie ciąży.
W V kadencji Sejmu, 13.04.2007, zagłosował za wpisaniem do Konstytucji RP totalnego zakazu przerywania ciąży.

Fotografia przedstawia w/w bilbord po jego retuszu.