niedziela, 16 czerwca 2013

Śmieciowy cud w Chojnicach

Od zawsze podejrzewałem, że mieszkańcy domów wielorodzinnych na osiedlach Hallera czy 700 - lecia płacą stanowczo powyżej faktycznych kosztów odbioru i dostarczania śmieci do Nowego Dworu, niż ci chojniczanie, którzy mieszkają w domkach jednorodzinnych. Dzięki reformie śmieciowej, która wchodzi w życie 1 lipca, mam dowód matematyczny.

Mieszkam na osiedlu Bursztynowym w jednym z domów TBS-u. Tam koszt śmieci jest rozliczany co miesiąc z dołu. Nie mam zaliczek, które po roku lub wcześniej są rozliczane dla całego blokowiska. Sprawdziłem trzy ostatnie faktury miesięczne za mieszkanie. Dwa domy TBSowe (razem 48 mieszkań) "obsługuje" jeden 7-metrowy kontener. Obok stoi pojemnik na szkło oraz drugi wspólny na papier i butelki plastikowe. Koszt opróżniania wszystkich 3 pojemników pokrywa TBS, po czym refakturuje najemcom. Do tej pory makulaturę daję Radkowi do SP5 lub zawożę na jego konto bezpośrednio do punktu skupu. Butelki szklane i plastikowe wrzucam do specjalnych pojemników. Reszta w worku do kontenera. Nie mam pieca, gdzie można coś spalić. Nie wywożę śmieci do lasu czy pracy, nie podrzucam do obcego śmietnika. Od marca do maja kontener był wywożony po 3 razy w miesiącu. Daje to razem z dzierżawą pojemnika 7,11 zł na osobę miesięcznie.
Teraz co dał w założeniach przetargowych ratusz dla sektora II, gdzie jest osiedle Bursztynowe. To także śródmieście i osiedle Hallera. Im wyszło, że potrzebują od jednego mieszkańca miesięcznie do Sylwestra 2014 roku 5,70 zł na koszt odbioru i dostarczenia śmieci do Nowego Dworu. To 1,41 zł mniej, niż teraz ja płacę. Ale zwycięska oferta jest na poziomie 38% założenia UM!!! To kwota 380700 zł. W przeliczeniu na osobę i miesiąc daje wynik ...2,17 zł!!! Panie Pestka, to 5 (słownie - PIĘĆ) złotych mniej, niż do 30 czerwca płacę. Albo idzie Pan w straty "spalając tłuszcz" nabyty w tłustych latach na tłustych osiedlach spółdzielczych, albo dopiero teraz życie i przetarg zmusiło Pana do wyliczenia prawdziwego kosztu wywozu śmieci. Jeśli to drugie, to miał Pan z blokowisk "tylko" 250% zysku.
Jeszcze jedno wyliczenie. Strefa I to wyłącznie osiedla domkowe - Kolejarz, Bytowskie, Słoneczne. Tam oferta firmy ZOM Klawkowo na obsługę 11617 osób jest w wysokosci 667670 zł. Stawka na osobę - 3,19 zł. To 1 zł więcej na osobę od bloku. Sądziłem, że będzie jeszcze większa różnica. Ile potrzeba czasu i roboty na wywóz pojemników dla 2 domów o 48 mieszkaniach, a ile dla 48 domków? Pytanie retoryczne, gdzie więcej. Foto jest z "moimi" śmietnikami.

wtorek, 4 czerwca 2013

Kontrola nic nie wykryła, ale rację przyznała

Komisja Rewizyjna na majowym posiedzeniu, o którym "zapomniano" uprzedzić na stronie ratusza, podsumowała wyniki kontroli dotyczącej przyznawania grantów i stypendiów sportowych. Do umieszczenia jej w harmonogramie przyczynił się radny Krzysztof Haliżak, gdyż przeforsował taki wniosek na sesji z 28.01.2013. Powoływał się przy tym działania Projektu Chojnicka Samorządność i nieokreślonych mediów. Oczywiście zdenerwował tym Pana Burmistrza, gdyż w piątek 25.01 PChS pod koniec dnia dostarczył do UM list otwarty ws. m.in. nie dopuszczenia do pracy w komisji grantowej Marcina Wałdocha. Jeszcze tego samego dnia zamieścił go portal chojnice.com. Chojnice24 następnego dnia w sobotę o 10 rano. Ale na sesji Pan Burmistrz zauważył tylko ch24. Nie przypadła także jemu do gustu moja analiza materiałów pozyskanych przez Radosława Sawickiego, które dotyczyły pracy kapituły stypendialnej. Ująłem w niej także wypowiedzi RS z konferencji PChS na tenże temat. W telegraficznym skrócie krytyczne uwagi (portalu, innych mediów oraz PChS) dotyczyły przeholowania przez kapitułę wartości stypendiów ponad prowizorium budżetowe, nieprzelewania stypendiów na imienne konta zawodników, także zatwierdzania przez jednego z członków kapituły wniosku klubu, którego jest prezesem.

Zespół kontrolny stwierdził, że nie zostały naruszone procedury grantowa i stypendialna, po czym we wnioskach pokontrolnych ... praktycznie przyznał rację krytykantom. Kilka smacznych cytatów: "Aczkolwiek w 2013 roku nastąpiła nie do końca jasna sytuacja w zakresie przyznania w ramach stypendiów kwoty wyższej niż to zakładano, co wymagało nowelizacji budżetu. Zespół jest zdania, że takie sytuacje absolutnie nie mogą występować, a zadaniem Burmistrza jest stwierdzenie kto zawinił – czy to wina urzędnika, czy też Kapituły Stypendialnej, która przekroczyła swoje kompetencje finansowe." Wytłuszczenie pochodzi z oryginału. Kolejny cytat: "Wyraźnie określić kryteria doboru składu zespołów przyznających granty, przez co uniknie się domniemania, że ktoś nie bierze udziału ze względów politycznych." Czyli jest coś nie tak ws. Marcina Wałdocha, czy nie? Dalej. "Nowelizować uchwałę RM dotyczącą składu Kapituły Stypendialnej wprowadzając zapis o reprezentacji poszczególnych Klubów Radnych z wyłączeniem członków Komisji Rewizyjnej RM oraz radnych – członków kierownictwa Klubów Sportowych." oraz "Wprowadzić w umowach zapis o obowiązkowym przekazywaniu stypendiów na imienne konta beneficjentów, gdyż obecny system może sprzyjać nieprawidłowościom."
Trzeba przyznać, że dość odważne wnioski przegłosowała komisja rewizyjna, gdyż jest także o obniżeniu z 3000 zł teraz max. kwoty stypendium. Tymczasem niedawno w TVP Gdańsk Pan Burmistrz zapowiedział ich podwyżkę w razie awansu do I ligi. Czekam teraz na wdrożenie tych zaleceń i zmianę obowiązującego prawa.

Całość protokołów z kontroli i posiedzenia komisji rewizyjnej w tekście z 3.06.2013 na chojnice24.