Od maja czytelnicy tygodnika "Czas Chojnic" mają okazję śledzić coraz gorętszą polemikę pomiędzy wójtem gminy Chojnice Zbigniewem Szczepańskim, a burmistrzem miasta Chojnice Arseniuszem Finsterem. Poszło o czynione przez Urząd Gminy czynności związane ze zmianą planu miejscowego terenu przy obwodnicy i miejscowości Pawłówko. Ma tam powstać galeria handlowa. Jest to już trzeci pomysł na budowę w Chojnicach i jego przedmieściach tego rodzaju obiektu handlowego. Pierwszym chętnym był Mariusz Sobol, który nabył większość terenu po śp. Zakładach Mięsnych przy ul. Derdowskiego. Wniosek do UM o zmianę planu miejscowego złożył w 2004 roku. Rada Miejska Chojnic uchwaliła ją w ... marcu 2010. Na sesji w czerwcu 2010 burmistrz po raz pierwszy wspomniał, że firma, która nabyła tereny po innym nieboszczyku - Chojnickich Fabrykach Mebli, także zamierza budować galerię handlową. Niedługo później (09/2010) na konferencji prasowej w gabinecie burmistrza gościł pracownik działu marketingu nowego inwestora. Pokazał dziennikarzom plany i wizualizację galerii. Jako przybliżony termin otwarcia podał kwiecień 2012. Po drodze (lata 2007 - 2008) głośno było o pomyśle na budowę galerii w miejscu .... zajmowanym przez Chojnicki Dom Kultury. Sprzedającym teren byłby UM, a inwestor zobowiązałby się do odtworzenia ChDK na najniższych kondygnacjach. Z tej koncepcji nic nie wyszło. Na dziś sytuacja jest taka, że nie rozpoczęły się prace budowlane przy żadnej z nich, o ile nie zaliczymy do nich robót rozbiórkowych obiektów pofabrycznych. Z mojej ostatniej (maj 2011) rozmowy z Mariuszem Sobolem wynika, że prace projektowe posuwają się zgodnie z planem. Mają zakończyć się jesienią br. Pozwolenie na budowę ma być uzyskane do końca roku. Wiosną 2012 ma ruszyć budowa, zakończyć się na Gwiazdkę 2013.W Galerii Victoria powstanie multikino o 4 salach o pojemności od 160 miejsc do 250 miejsc. Poza tym ma znaleźć się duży supermarket spożywczy, salon RTV/AGD, sieciowa restauracja, apteka, kilkanaście sklepów odzieżowych. Być może także salon EMPIK-u. Pod wynajem przewidziano prawie 15 tys. m2. Całość obiektu będzie liczyć ok. 30 tys. m2, włącznie z parkingami, które znajdą się na dachu kompleksu. Inwestor Galerii w Pawłówku zapowiada otwarcie także na 2013 rok. Nie jestem ekspertem w dziedzinie tzw. obiektów wielkopowierzchniowych, ale chyba w najtrudniejszej sytuacji jest inwestor "meblarski". Tuż pod "nosem" ma Stobud, Lidl, Carrefour oraz Proximę.
Może tu tkwi przyczyna wyjątkowej nerwowości burmistrza, którą można bez problemu odszukać w prawie każdym zdaniu pisanych przez niego listów do CzCh? Wójt, jak na razie, nie dał się wyprowadzić z równowagi. Historia rozpoczęła się 21 kwietnia tekstem "Koniec miłości Finstera ze Szczepańskim". Wójt na tekst odpowiedział 5 maja listem pt. "Jeszcze o końcu miłości". Tydzień później jest kontra burmistrza. Wójt nie pozostał dłużny i odpisał 26 maja. Burmistrz 2 czerwca w prawie całokolumnowym liście dał rekontrę. Zachęcam do lektury i wyrobienia sobie własnego zdania. Na dziś jestem pewny dwóch rzeczy. To nie był ostatni odcinek "Niekończącej się opowieści". Redakcja powinna obydwu Panom wypłacić solidne wierszówki.
Aktualizacja z 9 czerwca - Na dzisiejszej konferencji prasowej wójt Zbigniew Szczepański poinformował, że jego replika na replikę burmistrza Arseniusza Finstera ukaże się w Czasie Chojnic za tydzień. Wówczas dołączę ją do zestawienia.
Aktualizacja z 13.06. - Po słusznej krytyce podmieniam fotki artykułów na wersje o wyższej rozdzielczości i ciężarze. Proszę na Picasie powiększyć na maksa. Niestety, ale na stronie internetowej Czasu Chojnic nie są zamieszczone.
Aktualizacja z 9 czerwca - Na dzisiejszej konferencji prasowej wójt Zbigniew Szczepański poinformował, że jego replika na replikę burmistrza Arseniusza Finstera ukaże się w Czasie Chojnic za tydzień. Wówczas dołączę ją do zestawienia.
Aktualizacja z 13.06. - Po słusznej krytyce podmieniam fotki artykułów na wersje o wyższej rozdzielczości i ciężarze. Proszę na Picasie powiększyć na maksa. Niestety, ale na stronie internetowej Czasu Chojnic nie są zamieszczone.
I tak sobie gaworzą dwa doktory ;-) Dla mieszkańców (i miasta, i gminy) takie katharsis to chyba dobre. Oczyści się trochę, zasiedziałe układy się rozluźnią. Ale na dłuższą metę lepiej, by samorządy współpracowały pro publico bono...
OdpowiedzUsuńszkoda tylko że niektóre tak słabej jakości - chętnie bym poczytał ale nie chce zabijać wzroku niektórymi fragmentami
OdpowiedzUsuń