Ponownie w rocznicę wyzwolenia Chojnic w 1945 w naszym mieście będzie odbywała się sesja Rady Miejskiej. Jest to 14 luty poniedziałek. Poprzednio było to w 2005. Akurat wtedy przypadała okrągła 60 rocznica. Byłem wtedy radnym na mojej "półkadencji" 2004 - 2006. Wpadłem wtedy na pomysł, aby w czasie sesji wygłoszono referaty historyczne, gościł na niej konsul rosyjski. Wszystko odbyło się zgodnie z planem. Na cmentarzu była kompania honorowa, składaliśmy kwiaty i wieńce. Jak było, opisałem na moim poprzednim blogu, który prowadziłem na www.erdman.chojnice.pl.
W tegorocznych obchodach mam również pewien udział. Od dawna chodził mi po głowie pomysł, aby tego dnia w którymś kościele odbyło sie nabożeństwo żałobne. Początkowo miałem na myśli tylko poległych żołnierzy radzieckich. Dzięki rozmowom z Marcinem Wałdochem, z którym bliżej zapoznałem się dzięki wspólnym poglądom na "Dzieje Chojnic" i jego redaktora naczelnego, koncepcja uległa modyfikacji. Powstała idea zorganizowania spotkania ekumenicznego wraz z nabożeństwem żałobnym. Zaakceptował go ks. proboszcz Bazyliki Mniejszej Jacek Dawidowski. Według najświeższych ustaleń, oprócz gospodarza, będzie na uroczystości jeden z wikariuszy Parafii Prawosławnej w Gdańsku, pastor Paweł Bartosik z Ewangelicznego Kościoła Reformowanego w Gdańsku oraz rabin, także z Gdańska. Program jest dopinany, o jego szczegółach wkrótce. Napisało o tym wydarzeniu także Stowarzyszenie Arcana Historii, między innym na swym plakacie. Nie chciałem, aby moje nazwisko widniało na nim, gdyż nie miałem i nie chciałem mieć wpływu na pozostałe punkty ich programu. Nie miałem także żadnego udziału na jakimkolwiek etapie w procesie jego projektowania. Działacze SAH postanowili wydać go w bardzo kontrowersyjnym kształcie graficznym, który kompletnie nie akceptuję. Miałem nadzieję, że będzie im zależeć na tym, by ich program zaciekawił ludzi o różnych poglądach politycznych, różnie - a nie jednostronnie - oceniających wydarzenia z lutego 1945. W każdym bądź razie będę, wraz z władzami miasta i radnymi, składał kwiaty w południe 14.02.2011 na jednym z nagrobków żołnierzy radzieckich. Na zdjęciu (luty 2005, cmentarz żołnierzy radzieckich) od lewej: JE, Edward Pietrzyk, konsul rosyjski Jurij Aleksiejew, sekretarz miasta Robert Wajlonis. W głębi burmistrz Arseniusz Finster, ówczesny wicestarosta Stanisław Skaja.
Swoja droga Jurku,warto by moze bylo przyjzec sie, jak Rosjanie opiekuja sie grobami polskich zolnierzy np.pod Lenino ?.Przy okazji dodam, ze jestem przeciwny zmienianiu w jakikolwiek sposob napisu na pomniku poleglych zolnierzy radzieckich.Powodow jest kilka,ale to juz przy innej okazji.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń