piątek, 31 sierpnia 2012

Ściśle jawne wg. Komisji Rewizyjnej

Dość oryginalne podejście do jawności ma Komisja Rewizyjna w chojnickiej Radzie Miejskiej. Ciekawą próbkę dała przy okazji rozpatrywania skargi Projektu Chojnicka Samorządność na postępowanie burmistrza Chojnic. Mniejsza o to, że jej przewodniczący Edward Gabryś nie wpadł na pomysł zaproszenia na te obrady prezesa PChS Jacka Studzińskiego, dawnego kolegi z ław Rady, zresztą ongiś koalicjanta. Raz są zapraszani autorzy skarg (Marcin Wałdoch z Radkiem Sawickim, dyrektorki niepublicznych przedszkoli), raz nie. Wolna wola, choć dziwi takie podejście. Bardziej dziwi, że nikt, poza członkami tej komisji, nie został o tym powiadomiony. W ten sposób zostały naruszone zapisy uchwały RM ze stycznia 2001 roku. Dotyczyła ona "Wykonywania prawa do informacji o pracy Rady Miejskiej w Chojnicach, jej organów kolegialnych oraz Urzędu Miejskiego w Chojnicach." Zgodnie z jej zapisem "Informacje o terminach posiedzeń organów kolegialnych i Rady Miejskiej umieszcza się na tablicy ogłoszeń w siedzibie Rady Miejskiej oraz na oficjalnej stronie internetowej miasta Chojnice z wyprzedzeniem zgodnym ze Statutem miasta Chojnice." Po wielu uwagach (ustnych i internetowych) wreszcie w marcu 2012 roku, po 11 latach od podjęcia uchwały, w dziale "Ogłoszenia" (wstawianie informacji w dziale "samorząd" jest zbyt oczywiste, więc niemożliwe) zaczęły pojawiać się informacje o zbliżających się posiedzeniach komisji. Jaki jest porządek obrad, było już zbyt ciężkim zadaniem. A może nie chciano rozpuszczać gawiedzi? Ale nie robiono tego zbyt dokładnie. Komisja Rewizyjna spotkała się 9 sierpnia, by zaopiniować wspomnianą skargę PChS. Zero zapowiedzi o tym wydarzeniu na stronie UM Chojnice. Po sesji z 27.08 jedynie pojawił się protokół. W tymże sierpniu było jeszcze jedno posiedzenie Komisji Rewizyjnej, ale wspólne z wszystkimi pozostałymi. Temat był jeden - zaopiniowanie materiału sesyjnego, w tym i projektu uchwały o odrzuceniu skargi. Na sesji Jacek Studziński żalił się dziennikarzom, że nie został zaproszony na posiedzenie komisji rewizyjnej, a informacji o tym spotkaniu radnych nie było w internecie. 
Dziś zrobiłem duże oczy, gdy przeczytałem wyjaśnienie Pana Burmistrza, że przecież 17.08 umieszczono informacje o zebraniu komisji, które odbyły się 22.08. Na potwierdzenie tego faktu dołączył do tego pisemne oświadczenie administratora strony z firmy RNET. Oczywiście Jacek mógł pójść na to posiedzenie, ale wypadałoby zaprosić jego, skoro jego stowarzyszenie przyczyniło się do powstania jednej z uchwał. Poza tym odnoszę wrażenie, że Jackowi chodziło nie o wspólne posiedzenie z 22.08, a o samodzielne Rewizyjnej z 9.08. A o tym posiedzeniu - Panie Burmistrzu - ani słowa nie było na stronie ratusza.
Prawdę mówiąc, ta sytuacja szczególnie mnie boli. Byłem pomysłodawcą tej uchwały ze stycznia 2001. Napisałem jej projekt, z którym udałem się do Sekretarza Miasta Roberta Wajlonisa. Po uwzględnieniu jego poprawek, ruszyłem w teren, by zebrać podpisy radnych. Otrzymałem je bez problemu, nie tylko z SLD, ale i z AWS. Dyskusja na sesja była merytoryczna i rzeczowa. Jedno z moich marzeń, wtedy przedstawionych, już spełniło się: "Myślę, że także również kiedyś w przyszłości, nie wiem, w jakiej, czy w tej kadencji, ale mało prawdopodobne, a są już takie próby robione na świecie jeśli chodzi o retransmitowanie, również można teoretycznie, oczywiście to by sporo kosztowało, teoretycznie kiedyś w przyszłości na żywo transmitować nasze obrady również poprzez stronę internetową, oczywiście teoretycznie, takie mam marzenia na przyszłość." I w audio, i w video, to odbywa się. Niestety, ale jak po grudzie idzie z realizacją samej uchwały. A można inaczej, czego dobrym przykładem jest chojnickie Starostwo Powiatowe. Tam potrafią umieścić PRZED posiedzeniami informacje o nich, podać nie tylko czas i miejsce, ale i tematykę. Może warto skopiować to rozwiązanie?

3 komentarze:

  1. Trafne spostrzeżenia. Burmistrz narzuca miastu poziom, to nie jest zbyt wysoki poziom...

    OdpowiedzUsuń
  2. Szanowny panie (je) dlaczego pan sie ośmiesza z tą swoją pseudo dociekliwością? czy pan aż taki jest slepy, że nie dostrzega pan ze wszyscy z pana się smieją, dokąd pan zmierza?

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszyscy to się śmieją z burmistrza miasta Chojnice, a nie z Jerzego Erdmana. Finster już sam nie wie co czyni. Pan Jerzy wykonuje kawał dobrej roboty i masa jego tekstów pokazała obliczę tej władzy i panującego układu. Więc weź się Panie anonimowy zajmij kopaniem ogródka, a nie pisaniem propagandowych komentów na zlecenie.

    OdpowiedzUsuń