piątek, 31 grudnia 2010

Żegnaj 2010 roku!

Dziś ostatni dzień grudnia i 2010 roku, czas więc na jakieś podsumowanie i plany na przyszłość. Przeżyliśmy go w zdrowiu, przynajmniej w tym fizycznym. Radek z Przemkiem rosną. Ten drugi, to nawet (a ma 14 lat) jest wyższy od swej mamy. Do mnie trochę jeszcze jemu brakuje, ale już nie dużo. Radek pilnie terminuje w IV klasie SP-5. Zobaczymy, jak pójdzie im nauka w II półroczu. W Chojnicach zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem były wybory samorządowe. Ich wynik trochę mnie zaskoczył, gdyż spodziewałem się lepszego urobku Programu 2014, ale w zasadzie nie ma to większego znaczenia. Przy przewidywanym przez wszystkich zwycięstwie dotychczasowego burmistrza, który od 2002 roku jest wybierany nie przez radnych, a przez mieszkańców, powyborcze układanki są nudne do bólu. Ciekawe, czy posłowie chcieliby kontynuować swą koncepcję i oddać w ręce wyborców także wybór premiera. Tak jest już w Izraelu. Jakoś funkcjonują w tym kraju. Ci sami posłowie też z lubością co jakiś czas wspominają, że radnych jest za dużo. Równolegle Platforma Obywatelska dała na przemiał zebrane listy poparcia ich wniosku o likwidację Senatu i zmniejszenie Sejmu. Hipokryzja do sześcianu. Trochę odbiegłem od tematu. Liczyłem, że w nowej Radzie Miejskiej znajdzie się większy odsetek opozycyjnych radnych. Niestety, ale jest ich tylko czterech. Dwóch "wyjadaczy" z Projektu Samorządność (czytaj - ChRS) można śmiało zaliczyć do koalicji rządowej. Liczę, że na następnych sesjach opozycja pomoże napisać ciekawe relacje. Miniony rok był pierwszym, w którym w całości przepracowałem w roli dziennikarza. Bez jakiejkolwiek dwuznaczności stwierdzam, że jest to bardzo ciekawe zajęcie dające wiele satysfakcji. Najwięcej miałem, gdy zabrałem się za temat targowiska przy ul. Młodzieżowej. Sądzę, że udało mi się wspólnie z ludźmi, którym nie jest wszystko jedno, zrobić tam trochę dobrych rzeczy. W poniedziałek 3.01. zaczynają się tam nowe porządki. Dotychczasowy ajent będzie jeszcze pobierał opłatę targową (do momentu ukazania się w dzienniku urzędowym województwa uchwały RM), ale pozostałymi rzeczami będzie zajmowała się nowa "miotła". W jeszcze jednej ważnej rzeczy brałem udział, a w zasadzie byłem jednym z inicjatorów. Mam na myśli akcję uczczenia 9 maja pamięci poległych przy wyzwalaniu Chojnic żołnierzy radzieckich. Z pomocą Gazety Pomorskiej i portalu chojnice.com, Marka Czajki oraz lokalnych władz, udało się włączyć do tej ogólnopolskiej akcji. Foto pochodzi właśnie z tego dnia. Po mojej prawej ręce Maria Eichler z GP. Dalej - Arek Czeppek, Marek Czajka, Jan Zieliński i Grzegorz Wirkus. Za nami stoi Jacek Kowalik.
     Co na przyszły rok? Na pewno dalej będę udzielał się na niwie dziennikarskiej. Marzy mi się, aby znaleźć zapaleńców, którzy będą chcieli zaangażować się w realizację chojnickiego radia internetowego. Byłyby w nim tzw. podcasty do odsłuchiwania audycji. Odtwarzana byłaby muzyka w wykonaniu lokalnych wykonawców. Nie zabrakłoby oczywiście muzyki ELO, ABBY i Smokie, czyli klimatów mojej młodości. Tak, takiej muzyki wtedy słuchałem. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Dla Was na cały 2011 rok najlepsze życzenia zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy!!! 
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz