niedziela, 10 kwietnia 2011

Jak skomunalizować Drogę Krzyżową?

Odpowiedź na to pytanie powinien udzielić burmistrz Chojnic, gdyż od ubiegłego roku jednym z współorganizatorów Drogi Krzyżowej, która od kilkunastu lat w Wielki Piątek wieczorem przechodzi ulicami Starego Miasta, jest ... kierowany przez niego od 1998 roku Urząd Miejski. Od początku na poszczególnych etapach krzyż nieśli szefowie samorządów, strażacy, policjanci, radni. W pewnym momencie, a był to rok 2005, jej organizatorzy - Akcja Katolicka i (chyba...) Stowarzyszenie Rodzin Katolickich wpadło na pomysł, że należy zmienić formułę Drogi. Doszli do wniosku, że lepiej będzie, gdy czynny udział wezmą w niej jedynie przedstawiciele organizacji katolickich i parafii. Muszę stwierdzić, że był to bardzo dobry pomysł. Niestety, ale "zapomnieli" go skonsultować z burmistrzem. O tej koncepcji dowiedział się od osoby tzw. trzeciej, tak stwierdził w skardze napisanej do ks. Henryka Cyrzana. Otrzymał ją także ks. bp. J.B.Szlaga oraz ks. dziekan chojnicki J.Dawidowski. Interwencja była skuteczna, gdyż do zmiany nie doszło. Bardzo ciekawa była w tej sprawie polemika na sesji Rady Miejskiej z 27 kwietnia 2005. Po jednej stronie barykady stali Andrzej Mielke oraz Zdzisław Januszewski, po drugiej burmistrz Arseniusz Finster. Strony używały najróżniejszych argumentów. Doszło do takiej wymiany zdań: "Radny Zdzisław Januszewskia prywatnie, jako radny Rady Miasta Chojnice, oświadczam Panu, że o swojej wierze mógł Pan dawać świadectwo na zjeździe SLD, tam byłoby najlepsze miejsce i byłby Pan w Chojnicach tu na rękach noszony. Czy to krasnoludki dążą do aborcji, czy SLD. Nie dość tego, był tam również człowiek, który głosował za tymi ustawami, prawda. Tam jest miejsce na dawanie świadectwa wierze." Tak odpowiedział wywołany do tablicy Arseniusz Finster: "Jeżeli chodzi o Pana Januszewskiego, proszę Państwa, świadectwo mojej wiary mam dać w SLD. Ojcze Święty, słyszysz to, co Pan Januszewski mówi? Jest to niesamowite. Więc z radością zakomunikuję to Księdzu Biskupowi co Pan tutaj powiedział, to jest niesamowite dla mnie. Pan, zwykły człowiek taki, jak ja, ma mi mówić gdzie ja mam dawać świadectwo mojej wiary? Niebywałe to dla mnie jest, niebywałe to dla mnie jest. Proszę Państwa, jakie ma uprawnienia Pan Januszewski, żeby mi mówić nawet prywatnie na sesji, gdzie ja mam dawać świadectwo." Wówczas burmistrz był członkiem SLD, i to nie szeregowym. Jeśli dobrze pamiętam, to w lutym 2006 roku ogłosił o rezygnacji z członkostwa.
     Po kilku latach obydwaj adwersarze, a także Piotr Pawlicki, weszli na orbitę planety pn. AF, jako wierne satelity. Nie raz, gdy byłem radnym w latach 1994 - 2002 oraz 2004 - 2006, głosowałem inaczej, niż oni. Zawsze jednak byłem pod wrażeniem ich dociekliwości i dążenia do znalezienia "dziury w całym". Nie raz była to kula w płot, ale np. właśnie oni podnieśli słuszny krzyk (w 2005), że w jednej z agencji usług opiekuńczych jej pracowniczki są wyzyskiwane za marne grosze na umowę - zlecenie. Teraz panowie AM i PP są w zasadzie w koalicji "rządowej". Pytań na sesjach prawie nie stawiają. Na tej z kwietnia 2005 Andrzej Mielke zadał 12 (słownie dwanaście!!!) pytań. Dziś ma szefostwo jednej z komisji. Z.Januszewski oraz burmistrz razem pracują nad organizacją Drogi Krzyżowej i wydaniem kolorowego folderu. Tak było w 2010 i 2011. Więcej szczegółów na chojnice.com w tekście "Droga Krzyżowa z ratuszem". Foto z 10.04.2011. Przedstawia fragment okiennej ekspozycji w spółce komunalnej zajmującą się Promocją Regionu Chojnickiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz